poniedziałek, 18 sierpnia 2014

12

*Ashley*
- Skarbie!- zawołała mama pukając do drzwi od mojego pokoju.
- Tak?
- Tata mówił, ze musi zostać dłużej na konferencji.- powiedziała wchodząc do sypialni.
- To znaczy... Kiedy wróci?
- Za tydzień.- w odpowiedzi skinęłam głowa.- A ja muszę jechać do Madison.
- Co? Po co? Coś się stało?
- Spokojnie. Babcia złamała nogę i muszę się nią zająć. Wrócę za kilka dni.- odwróciła się żeby opuścić pomieszczenie.
- Mamo? A mówiłaś tacie o Ashu?
- Nie. I niech tak zostanie.- odpowiedziała surowym głosem.
Opuściła mój pokój. Głęboko westchnęłam i rzuciłam się na łóżko. Na mojej twarzy zagościł szeroki uśmiech. 'Dom wolny... I co ja mam ze sobą zrobić? O imprezie nie ma mowy... Nie po tej epickiej balandze Ashtona. Rodzice by mnie zabili.' Po pokoju rozbrzmiał dźwięk oznajmiający, że ktoś się do mnie dobija. Sięgnęłam po telefon leżący na nocnej szafce i odebrałam połączenie.
- Cześć Kochanie!- zawołałam szczęśliwa do komórki.
- Hej piękna. Co porabiasz?
- Siedzę sama w domu. No wiesz... Tata gdzieś w Europie, a mama właśnie pojechała na kilka dni do Madison. A co tam u Ciebie?
- Właśnie skończyliśmy próbę. Rozumiem, ze już na mnie czekasz.- powiedział uroczym głosem.
- Tak. Jestem w pokoju jak by co.
- Nie otworzysz mi drzwi?
- A od kiedy to Ty drzwiami wchodzisz?- zażartowałam.- Czekam.
Rozłączyłam się i podbiegłam do lustra. 'Wyglądam w miarę ok.'
*Luke*
- Na razie chłopaki!- krzyknąłem wychodząc z garażu.
Wsiadłem do samochodu i odpaliłem silnik. Włączyłem się do ruchu i po 15 minutach nudnej jazdy zaparkowałem przed domem Irwinów. 'Sama chciałaś piękna.' Pomyślałem wspinając się na drzewo nie zwracając uwagi na gapiących się sąsiadów. 'Ciekawe co sobie pomyślą widząc chłopaka wchodzącego do jej pokoju balkonem.' Przeskoczyłem z gałęzi na balkon i wślizgnąłem się do jej pokoju. Musiała w ogóle nie zdawać sobie sprawy z mojej obecności. Leżała zwrócona w stronę drzwi od pokoju, czyli tyłem do mnie. Zyskałem efekt zaskoczenia. Oddychała powoli i spokojnie. Długie włosy opadały kaskadami zakrywając jej lewe ramię i plecy. Obcisłe jeansowe spodenki idealnie podkreślały jej boski tyłek. Zakradłem się do łóżka i sięgnąłem ręką by ją objąć a następnie przyciągnąć do siebie. Jej reakcja na mój dotyk była taka, jakiej się spodziewałem. Zaczęła chichotać i spojrzała na mnie lśniącymi, brązowymi oczami.
- Luke'i, co robisz?- wyszeptała kiedy całowałem jej szyję.
Odwróciła się w moją stronę i objęła mnie w pasie by zamknąć mnie w uścisku. Objąłem ją rękoma i ukryłem głowę w zagłębieniu jej szyi.
- Tęskniłem za Tobą.
- Przecież widzimy się codziennie.- zaśmiała się odsuwając się ode mnie.
- I codziennie się żegnamy...
- Żeby znowu się zobaczyć następnego dnia.
Położyłem się obok niej i patrzyłem zamyślony w sufit. Raz po raz spoglądałam na dziewczynę skanującą każdy najmniejszy szczegół mojej twarzy.- Aż taki piękny jestem?- zapytałem przygryzając wargę.
Ashley ponownie się zaśmiała.- Czy ja wiem...- wzruszyła ramionami.
'Tak chciała pogrywać?' Szybkim ruchem złapałem ją za ramiona i wylądowałem na niej. Oparłem się na łóżku żeby ją nie przygniatać całym ciałem i przyglądałem się jej oczom.
- No niech Ci będzie! Jesteś!- krzyknęła przez śmiech.
- Jestem co?
- Hahahaha! No jesteś taki piękny! A teraz złaź.
- Ale kiedy mi jest wygodnie.
Ashley udała, że karci mnie wzrokiem i użyła całej swojej siły aby mnie z siebie zrzucić. W efekcie teraz to ona siedziała na mnie. Złapała moje nadgarstki i przycisnęła jeszcze bardziej do pościeli. Wbrew pozorom miała w sobie ogrom siły. Nie tyle co ja oczywiście, ale moja moc tak jakoś topniała pod wpływem jej wzroku.
- I kto tu jest górą?
- Dobra. Wygrałaś. Tylko mnie znowu nie torturuj.- zajęczałem bezsilnie.
Znowu się zaśmiała i uniosła brwi.- Więc Cię torturuję?
- No wiesz. Jak to inaczej nazwać? Coś zaczynasz i tego nie kończysz. To boli...- wyjęczałem z udawanym żalem w głosie.
- Wybacz. Czyżby ucierpiało Twoje ego? Czy może coś innego...?- zapytała kręcąc swoimi biodrami w przód i w tył.
- Moje ego? Ranisz mnie.- wysapałem.
Dziewczyna zbliżyła się do mnie i pocałowała mnie delikatnie. Odwzajemniłem jej pocałunek. Jej usta powoli zjeżdżały po mojej szczęce aż do szyi. Dotarła do najwrażliwszego miejsca i zaczęła je ssać i przygryzać.
- Ashley!
Poczułem jak się uśmiecha. Odsunęła się na kilka milimetrów i podmuchała świeżą malinkę ciepłym powietrzem a następnie wróciła do moich ust. Wreszcie puściła moje nadgarstki i pozwoliła się dotknąć. Objąłem ją w tali i zjechałem jedną dłonią na jej pośladek. Zapiszczała w moje usta kiedy ścisnąłem nieco mocniej. Usłyszałem jak jej telefon zaczyna dzwonić. Spojrzała w jego stronę. Byłem pewien, że odbierze. Uniosła brew i odrzuciła połączenie a następnie wyłączyła komórkę i odłożyła na miejsce. Korzystając z okazji Odwróciłem nas tak, że znowu to ja górowałem nad nią. Całowałem ją po całej szyi. Niespodziewanie poczułem jak zaczyna rozpinać moją koszulę. Odsunąłem się na chwilę by spojrzeć na nią wymownie. Odpowiedziała mi skinieniem głowy. W oczach nie zauważyłem żadnych oznak zawahania. Po chwili koszula wylądowała na podłodze ukazując mój goły tors. Szybkim ruchem pozbyłem się koszulki Ashley i zabrałem za odpinanie guzika od jej spodenek.
*Ashley*
Zostałam w samej bieliźnie i zaczęłam siłować się z paskiem od jeansów Lukasa. Wreszcie udało mi się ich pozbyć. Nim chłopak je odrzucił na bok wyjął z kieszeni malutką paczuszkę. Czułam jak moje policzki płoną. Na pewno byłam czerwona jak burak. Nie wiem co mnie napadło ale byłam gotowa na to. Jego chłodne dłonie wodziły po całym moim ciele. Zatrzymał się na zapięciu od mojego stanika i jednym ruchem go odpiął. 
- Nie wiedziałam, że jesteś taki obeznany w tych sprawach.- zażartowałam. 
Luke złączył nasze usta w namiętnym pocałunku. Topiłam się pod jego chłodnym dotykiem. Zjechał w dół by pozbyć się mojej koronkowej bielizny. Intuicyjnie zrobiłam to samo i teraz oboje leżeliśmy nago. Chłopak przykrył nas pościelą kątem oka zobaczyłam jak odrzuca na bok puste opakowanie po prezerwatywie. Spojrzał na mnie jeszcze raz.
- Przestań robić te krowie oczka bo cię wywalę za drzwi tak jak w tej chwili stoisz!- fuknęłam.
Wywrócił oczami i ponownie złączył nasze usta. Oddałam pocałunek. Przez chwilę poczułam delikatny ból między nogami ale dość szybko minął ustępując miejsca przyjemności ogarniającej całe moje ciało. Chłopak poruszał się we mnie powoli w przód i w tył dając mi przyjemność. Moje ciało nie raz wygięło się w łuk. Chłopak wodził po mojej szyi i reszcie ciała robiąc mi przy tym malinki i zostawiając mokre pocałunki. Widziałam ogromną satysfakcję w jego oczach kiedy słyszał jak wielokrotnie wypowiadam jego imię. Nasze jęki mieszały się z głośnymi oddechami. Chłopak powoli przyśpieszył. Wreszcie doszłam. On chwilę po mnie. Położył się obok mnie i próbował uspokoić swój oddech. Położyłam głowę na jego torsie i nie potrafiłam nic powiedzieć. Pocałował mnie w czoło i zaczął głaskać po głowie aż zasnęłam. 
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
No dobra. Nie ostrzegłam Was bo liczył się ten efekt zaskoczenia. Przepraszam jeżeli skopałam ale przyznam się bez bicia, że jeszcze nie opisywałam takich scen XD 
Bez przeciągania. Pokój i miłość dla wszystkich! Kocham Was! Itd...


7 komentarzy:

  1. Aaaaaaa jak ja kocham 18+. Jak na pierwszy raz( jak to brzmi) bardzo dobrze ci poszło. Czekam na kolejny <3 <3 <3. Pokój z tobą xDDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć,nominowałam Cię do Liebster Award. Szczegóły na http://ukojenie-fanfiction.blogspot.com/ PS świetny blog xx

    OdpowiedzUsuń
  3. No to mnie zaskoczyłaś hahha ale tak pozytywnie ;) I scena seksu jest hmm nie na ostro, ale wręcz na słodko :P Czyta się przyjemnie ;D Do następnego i dobra napisze swoje myśli tutaj : WIĘCEJ SEKSU hahahha

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć. Nominowałam Cię do Libster Award, więcej tutaj: http://5sos-criminal-fanfic.blogspot.com/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje ;* Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Award wszystkie szczegóły znajdziesz tutaj ;* http://gwiazda-z-nieba.blogspot.com/p/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG!! zrobili to aksjakjsakjska *-*
    pisz szybko następny bo nie wytrzymam <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam Cię do LA, więcej informacji tutaj: http://5sos-fanfiction-love.blogspot.com/
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń